Niedawno wrzuciłam na moją grupę “Louise Hay Polska…” post z prośbą o danie sobie komplementu.

Okazało się, że to nie było takie proste. Jedną z reakcji był komentarz o treści: “Najpierw trzeba się tego nauczyć”.
Pomyślałam sobie “Jak to? Przecież to jest takie proste!”

Jednak po chwili zastanowienia przypomniałam sobie, jakie to było dla mnie trudne jeszcze kilka lat temu.

Przed rozpoczęciem mojej pracy nad sobą 11 lat temu, zanim zapoznałam się z metodami i filozofią Louise L. Hay, danie sobie komplementu wydawało mi się śmieszne, niedozwolone, narcystyczne, a nawet egoistyczne… Poza tym, myślałam: “Dlaczego miałabym dawać sobie komplementy? Przecież jestem beznadziejna, inni są znacznie lepsi ode mnie, ładniejsi, mądrzejsi…”.

Tak, to było dla mnie niezwykle trudne. Za to oczywiście robienie listy moich “negatywnych” cech nie sprawiało mi żadnego problemu.
Dlaczego było mi tak łatwo mówić o negatywnych cechach, a komplementy przychodziły z takim bólem?
Potrzebowałam dużo czasu , żeby znaleźć na to pytanie odpowiedź.
No cóż.
Wszystko zaczęło się w dzieciństwie, kiedy wsysałam jak gąbka wszystkie negatywne informacje o mnie płynące z zewnątrz.

Potem te przekonania były potwierdzane przez moje najbliższe otoczenie, ludzi, którym w 100% ufałam.
Normalne było, że to co o mnie mówili, było dla mnie prawdą.

A potem sama zaczęłam się tymi przekonaniami sabotować, bo zostały one wryte w moją podświadomość, która w 80% kieruje naszymi wyborami.
Potrzebowałam dużo czasu i pracy nad sobą, żeby te niszczące mnie kody podświadomości wyciągnąć na powierzchnię, przepracować je i zastąpić pozytywnymi.

I udało mi się. Praca dała rezultaty. Dawanie sobie komplementów przychodzi mi bez trudu i zahamowań.
Rozumiem jednak osoby , które mają z tym problemy.

Chętnie pomagam im w transformacji. W odkryciu w sobie wszystkich pozytywnych rzeczy, w podniesieniu poczucia własnej wartości, w odnalezieniu pewności siebie.

Po pracy ze mną, nikt nie ma już problemu w dawaniu sobie komplementów. To też komplement dla mnie. Jestem dobra w tym, co robię.